poniedziałek, 16 lutego 2015

Niezastąpiona SODA oczyszczona, oraz kilka innych trikow pomocnych w domu :)


 W mojej kuchni soda oczyszczona jest zawsze, ale szczerze mówiąc jeśli chodzi o kucharzenie to wykorzystuje ja tylko gdy zabraknie tradycyjnego proszku do pieczenia. Soda ma właściwości spulchniające, tak wiec nadaje się do wypieków, a także do naleśników jeśli chcemy aby były bardziej puszyste.
Nie wiem czy wiecie, ale soda jest jednym ze składników suchych szamponów do włosów, taki szampon nie zastąpi nam tradycyjnego mycia głowy, ale w nagłych przypadkach jest bardzo pomocny.
Nie trzeba jednak wydawać sporej gotówki, wystarczy zmieszać 2 łyżeczki sody i 2 łyżeczki maki ziemniaczanej, następnie wetrzeć we włosy, odczekać kilka minut i uczesać się.
Osobom o ciemnych włosach  polecam dołożyć łyżeczkę kakao(naturalnego bez cukru)unikniecie wtedy białych śladów :)

Fajnym trikiem na podniesienie włosów  lub nadanie im objętości  jest odrobina sody zmieszana z maka ziemniaczana, a następnie wtarta tuz przy skórze głowy.  Ja w tym celu grzebieniem robię równe przedziałki, dokładnie w tych miejscach wcieram odrobinę  mieszanki, delikatnie tapiruje i układam pasma od dołu do góry, na koniec delikatnie spryskuje lakierem.
I soda  i maka bardzo dobrze wchłaniają wilgoć i tłuszcz, tak wiec super dla osób z przetłuszczającymi się włosami, ale tez na imprezkę. Na bank nie zrobią się mokre czy tłuste strąki. 

Przy tradycyjnym myciu warto od czasu do czasu do szamponu dołożyć łyżeczkę sody i w taki sposób umyć głowę, usunie ona wszelkie zanieczyszczenia, z którymi nie zawsze radzi sobie szampon, a przy okazji wyrówna pH skory, co również zapobiega powstawaniu łupieżu. 

To tyle w zastosowaniu sody jeśli chodzi o nasza głowę i włosy :)

Kolejna fajna informacja dotyczącą naszego białego proszku ;)

Każdy kto walczy z wypryskami, albo co gorsza z czarnymi wągrami doskonale wie jakie to utrapienie i tutaj również z pomocą przychodzi nam soda.

Maseczka

2 łyżeczki sody, odrobina soku z cytryny oraz drobno posiekany miąższ z ogórka. Taką papkę nakładamy na skore delikatnie wcierając i pozostawiając na ok 30 min. Te 3 składniki świetnie wybielają , a soda dodatkowo  oczyszcza i jak wyżej pisałam wyrównuje pH tak wiec  dość skutecznie zwalcza wągry.
Tylko pamiętajcie...jedno zastosowanie nie da efektu na zawsze, swego czasu tez tak myślałam, ale wągry i tak się pojawiły. Ale... i tu bardzo pocieszająca wiadomość,  stosowałam ten zabieg 2 razy w tyg przez kilka miesięcy i od ładnych paru lat (mimo problemów z cera) nie zauważyłam czarnych wągrów. Sodę jako maseczkę można łączyć tez z miodem, jogurtem naturalnym, oliwa z oliwek oraz z glinką zielona i białą. Tak wiec naturalnych maseczek i to w sumie za grosze mamy na każdy dzień tygodnia :)


Peeling

  Ja stosuję w połączeniu z cukrem i oliwa z oliwek. Wcieram tak długo, aż cukier się rozpuści, następnie zmywam płynem micelarnym. Cukier fajnie usuwa martwy naskórek, soda oczyszcza pory i wyrównuje pH, a oliwa super nawilża i odżywia skórę.

Dłonie i paznokcie

Tutaj soda również działa dużo lepiej niż mydła itp. chemiczne bajery...kroiliście cebule, buraki, sledzie... kolor czy zapach nie chce sie ulotnic??? Zero problemu!
Wystarczy wymieszać sodę w proporcjach 3:1 z ciepłą woda oraz kilkoma kroplami  soku z cytryny wetrzeć  w dłonie, następnie spłukać. Szybciutko pozbywamy się brzydkich zapachów oraz przebarwień.

Natomiast soda w połączeniu z woda utleniona oraz sokiem z cytryny nie dość ze usuwa zapachy i bakterie z naszych dłoni to taka papka pięknie wybieli nam płytkę paznokci, która bardzo często żółknie gdy  używamy ciemnych lakierów.

Ząbki i jama ustna

Doskonale wiem, ze można własnoręcznie wykonać pastę do zębów, ale na rynku są bardzo dobre pasty i w sumie nie widzę potrzeby bawienia się w robienie jej samodzielnie...szybciej jest kupić :)
Nie mniej jednak od czasu do czasu przydaje się naturalne wybielanie i wzmacnianie zębów.

Ja nie robię typowej pasty- mam na myśli konsystencje, ale spokojnie możecie ja zrobić jeśli macie ochotę :)

Do  mojej mikstury używam: sodę, sol morska, ksylitol, olej lniany oraz szałwię i natkę pietruszki.
Ciężko mi powiedzieć o proporcjach bo robię to na oko, na jednorazowy użytek.
Do szklanego  pojemniczka wsypuje odrobinę soli morskiej ugniecionej nożem, ksylitol (mimo, ze jest drobny trochę go ugniatam) drobno posiekana szałwię i pietruszkę.  Następnie dodaje olej lniany. Wszystkie składniki mieszam i na końcu dodaje 1 łyżeczkę sody. Taka mikstura szczotkuje ząbki.
Szałwia zapewne Was nie dziwi, wiadomo ze dezynfekuje...a co z natka pietruszki- zdziwieni???
No wiec pietruszka neutralizuje zapachy i w niczym nie zaszkodzi jeśli dodamy ja do miksturki.

Jeżeli zjedliście cebule, czosnek i nie chcecie, aby inni wdychali te opary polecam przez chwile przeżuwać natkę pietruszki( świeżej lub mrożonej)   Gwarantuje, ze zapachy znikną :)
Jeśli nie macie pietruszki ziarna kawy działają równie dobrze :)

Trochę odbiłam od sody tak wiec powracam ...


Jak już wiecie soda  posiada wiele rewelacyjnych właściwości i są one nieocenione nie tylko w kosmetyce.
Soda to najlepszy środek czyszczący...banalne co nie, ale taka jest prawda.
Obecnie na rynku mamy masę środków czyszczących, żrących i uczulających i niestety  za duże pieniądze. Nie powiem, że nic nie kupuje bo bym skłamała, ale sama zauważyłam, że z roku na rok kupuje tych środków coraz mniej, a więcej korzystam z takich przyziemnych sposobów.

Oczywiście nie zabraknie tutaj sody oczyszczonej, ale poza tym... soli, octu, cytryny, pianki do golenia,  pasty do zębów,  a nawet piasku...tak  kochani zwykłego piasku...nawet z osiedlowej piaskownicy :)

Do czyszczenia zlewów, umywalek, wanien, kabin prysznicowych - wszędzie tam gdzie zbiera się większy kamień ze względu na wodę polecam  właśnie wodę...ale  z octem, sokiem z cytryny oraz soda oczyszczona. Wystarczy zmieszać produkty-  ja zazwyczaj robię to tak 200ml octu, 250ml wody, 3-4 łyżki sody oczyszczonej i tyle ile wejdzie do butelki(butelka ze spryskiwaczem po płynie do okien)  soku  soki z cytryny.  Uwierzcie mi, ze działa  jak tradycyjny Anti kalk  czyli usuwa zabrudzenia,  kamień, a dzięki sodzie bakterie.

W przypadku większych zabrudzeń z tych samych składników(ale bez wody ) robimy miksturę o gęstej konsystencji i nakładamy na zabrudzone miejsca po 15 minutach szorujemy gąbka lub stara szczoteczka do zębów w zależności od tego na ile dostępne są to miejsca. Następnie spłukujemy i mamy czyściutką  powierzchnie.  Taka miksturka rewelacyjnie sprawdza się gdy woda i środki do kąpieli zrobiły  konkretny osad na płytkach oraz fugach, a także  wokół armatury.  


Wspomniałam o piance do golenia i piasku...nie zapomniałam o tych produktach i już wyjaśniam ich dobroczynne działanie :)

Zmagacie się z wiecznie zaparowanym lustrem w łazience... znam ten ból:(  ale i na to jest rada!
Starym i zapewne znanym większości sposobem jest gliceryna... kilka kropel gliceryny dodajemy do 200ml wody i myjemy okno czy lustro. Zapobiega osadzaniu się kurzu i brudu, ale tez parowaniu.

Ostatnio próbowałam kupić glicerynę i w De jak się okazuje nie jest to takie proste, tak wiec jeśli macie problem z zakupem tego specyfiku polecam piankę do golenia...tak, tak dobrze czytacie ...tradycyjna pianka do golenia potrafi zdziałać cudza :)
Po cichaczu  podkradamy facetowi pianeczkę, psikamy na lustro i papierowym ręcznikiem polerujemy do momentu uzyskania czystego lustra.  Po kolejnej kąpieli bez problemu przejrzycie się w lusterku... no chyba, ze zrobicie sobie  w łazience saunę ;)

A co do piasku... pamiętacie z dzieciństwa oklejone lodami, cukierkami i owocami dłonie??? Co najlepiej pomagało??? Wytarzanie rak w piasku, chwila moment i po sprawie. Ja w podobnych sytuacjach wykorzystuje piasek w domu. Wylany soczek, rozdeptany cukierek czy inna klejąca sytuacja na dywanie lub kanapie, przy której nie poradziła sobie woda z płynem. 
Użyjcie piasku lub ziemi z ogródka... na klejącą się plamę wysypcie piasek ( uwaga przy jasnych dywanach- nie radze używać czarnej ziemi może być więcej czyszczenia jak pomocy ) wetrzyjcie go w dywan przy pomocy gąbki lub szczoteczki do paznokci  i pozostawcie na chwile. Po ok 10-15 minutach odkurzcie przetrzyjcie ciepłą woda  i po sprawie.

Do klejących się plam, szczególnie naklejek, które dzieciaki potrafią przytwierdzić praktycznie wszędzie, niezbędny będzie majonez, który szybciutko i bezboleśnie dla mebli usunie nalepki :)

Na razie to tyle jeśli chodzi o zastosowanie tanich i prostych produktów, ale cosik na bank się jeszcze przypomni :) 




1 komentarz: