środa, 9 grudnia 2015

Przepraszamy po niemiecku ... Entschuldigung/ Verzeihung:)

Jeśli chodzi o niemiecki  to  mój blog dość mocno  kuleje, tak wiec czas najwyższy sie zmobilizować  :)
Bardzo chciałabym szybko  nadrobić zaległości i uzupełnić stronkę na tyle, aby każdy początkujący mógł znaleźć  wszelkie potrzebne mu zagadnienia, ale wiecie jak to jest... nie samym blogiem człowiek żyje :) W sezonie zimowym mam więcej czasu tak wiec postaram sie wrzucić jak najwięcej  info odnośnie języka niemieckiego. Ogarnę  tez stronkę od strony technicznej, tak aby  każdy mógł na niej szybko wyszukać to czego potrzebuje. Już nie długo znajda sie tutaj m.innymi listy motywacyjne, życiorysy oraz wiele innych pisemek, będą to głownie zagadnienia, których uczyłam sie na kursach   B2 i B2+          Ale to za "chwile" :)

A teraz ... Przeprosiny 


Pewnie wielu z Was nurtuje pytanie kiedy używać   słowa Entschuldigung, a kiedy Verzeihung?
Choć Verzeihung w dosłownym słowa znaczeniu oznacza przebaczenie, to i tak obu tych zwrotów można używać praktycznie w każdym przypadku. 
Verzeihung jest zwrotem bardziej uprzejmym, grzecznym… Przechodząc przez zatłoczony pociąg możecie  powiedzieć zarówno Verzeihung…darf ich bitte durch jak i Entschuldigung darf ich mal durch.  Znaczy to dokładnie to samo, czyli …przepraszam czy mogę przejść. To samo tyczy sie gdy chcecie zapytać o godzinę, czy przeprosić za najechanie na czyjeś stopy sklepowym wózkiem  ;) 

Teraz kilka pomocnych zwrotów…

Przepraszam – Entschuldigung/Verzeihung
Proszę o wybaczenie – Ich bitte Sie um Entschuldigung
Proszę, wybacz mi… - Bitte Verzeih  mir …
Żałuje,  ale muszę już iść -  Ich bedaure, aber muss ich schon gehen
Przepraszam, ze panu/i przeszkodziłem/am- Entschuldigen Sie bitte die Störung.  Verzeihung, das ich gestört habe.

Obie wersje są poprawne , jednak ta pierwsza częściej stosowana, nie ma znaczenia czy ze zwrotem Verzeihung czy Entschuldigung.

Nic nie szkodzi -  Nichts passiert
Nie ma za co  - Macht nichts

Tutaj również obie wersje są poprawne jeśli chcecie powiedzieć -  nic sie nie stało. 



Kocham zwierzęta, dlatego nie kupuje ich jako Świąteczne Prezenty !!!

Nie długo święta i szaleństwo zakupów, wielu z Was pewnie zastanawia się nad żywym prezentem…Kotek, Piesek…  Bardzo Was proszę przemyślcie tego typu prezenty.
Na wstępie powiem, ze warto odwiedzić schronisko, zabierać psiaka na spacery, spędzać z nim tyle czasu ile to możliwe, szczególnie jeśli to dzieci namawiają Was na zakup psa. Przekonajcie się sami  jak ”działa pies” Głupie określenie wiem, ale trafia… pies szczeka, podgryza, gryzie, niszczy wiele rzeczy. „Szczekacze” ze schronisk są inne, tęsknią za człowiekiem, domem i bezpieczeństwem i są dozgonnie wdzięczne za zabranie ich z klatki. Psiaki kupowanie jako szczeniaki( najczęściej w typie rasy) nie wiadomo jakiego pochodzenia(nie tylko rodzice przekazują geny)już po kilku miesiącach mogą okazać się totalnym przeciwieństwem tego co obiecywał właściciel czy pseudo-hodowca.  Nie mam tu na myśli tylko charakteru psa, ale bardzo poważne choroby genetyczne, o których nikt wam nie powie, a badania wykażą je dopiero gdy szczeniak ukończy pól roku.

Decyzja o kupnie, przygarnięciu psa powinna być dobrze przemyślana i przedyskutowana przez wszystkich członków rodziny. 
Dlaczego nie powinno się darować zwierząt?  Dlatego, że pies czy kot to nie zabawka i nie będzie go można oddać, gdy nie spełni oczekiwań, albo się znudzi.
Często rodzice decydują się na zakup psa/kota za namowa i chwilowym kaprysem dziecka, nie zastanawiając się nad konsekwencjami tej decyzji. Posiadanie szczególnie psa to poważne zobowiązanie nawet na kilkanaście lat, tak wiec rodzice muszą być świadomi tego, że to na ich głowy spadnie większa część obowiązków. Szczeniak jest bardzo wymagającym pupilem, to tak jak z małym dzieckiem, fakt pieluch zmieniać nie trzeba, ale aby nauczyć go higieny spacery musza odbywać sie nawet co godzinę. Kolejna sprawa to częste wizyty u weterynarza, szkolenia, dużo poświęconej uwagi, wspólnej zabawy i konsekwentnego wychowania. Z kotem jest troszkę inaczej, bo spacery i szkolenia raczej odpadają( choć mój kot chodził na smyczy lepiej niż nie jeden pies) ale cala reszta wygląda podobnie jak u psa.
Odnośnie szczekających pupili… Należy dokładnie przemyśleć, przygarniecie psiaka, bo on szybko przestanie być słodkim szczeniakiem, a problemy nie znikną w ciągu kilku dni. Warto zastanowić się czy każdego dnia będziemy dysponować czasem i znajdziemy chęci na spacery, zabawy i wychowanie psa. Przemyślmy także, co zrobimy podczas urlopu? Czy będziemy mogli zabrać psa ze sobą? Poza tym pamiętajmy o kosztach utrzymania psa: karmy, opieki weterynarza i ewentualnych szkód wyrządzonych w domu przez naszego pupila. Psy tez, chorują, a to wymaga nakładu finansowego i czasowego. Z autopsji wiem, ze operacje 2 więzadeł u labradora (W De)to koszt ok 4500€ plus leki oraz czas, który musimy spędzić z nim w domu no i wynosić go na załatwienie jego potrzeb.
Pamiętajcie o tym, ze pies to żywa istota. Wyjaśnijcie dziecku, że to nie zabawka i tak samo jak my, odczuwa ból. Dlatego też, nie powinno się ciągnąć psa za uszy czy ogon, kopać i popychać. Nauczcie Wasze dzieci postępować ze zwierzętami delikatnie i z czułością-zwłaszcza jeśli jest to szczeniak. Pamiętajcie, że żaden pies nie rodzi sie agresywny to od właściciela i tylko od niego zależy jak wychowa psiaka i jakich zachowań go nauczy. Czworonogi podczas zabawy bywają bardzo żywiołowe. Pies może przewrócić dziecko, podrapać czy podgryzać. Aby maluch nie przestraszył się takiego zachowania, należy wytłumaczyć, że pies nie chciał mu zrobić krzywdy i zrobił to nieumyślnie.
Zwierzęta również maja swoje potrzeby, nie zawsze maja chęć do zabawy. Nie wolno przeszkadzać podczas posiłku czy snu. Kiedy pupil odpocznie będzie skory do zabaw.
Każdy pies jest inny. Myśląc ze zwierzę, które przygarniecie będzie idealnym partnerem dla waszego energicznego dziecka jesteście w błędzie, bo okazać się może typem kanapowca. Może być tez odwrotnie. Co wtedy gdy nie spełni Waszych oczekiwań…pozbędziecie się go, nie będziecie dobrze traktować? Kupując psa czy kota w gwiazdkowym prezencie nie jesteśmy w stanie stwierdzić jaki będzie miał charakter i czy będzie odpowiadał osobie, która go dostanie i co najważniejsze…czy dana osoba w ogóle chce taki prezent otrzymać.
Jesteście pewni, że chęć posiadania zwierzaka to nie tylko chwilowy kaprys?  Lepiej nie ryzykować zakupem „trefnego prezentu” pies czy kot to żywe stworzenia. Nie zasługują na cudowny dom na krótki okres, ale na cale życie. Nieprzemyślane zakupy zwierząt w najlepszym wypadku kończą się oddaniem ich w inne ręce- często dużo gorsze. Inne opcje to oddanie do schroniska, porzucenie na drodze, topienie w rzece, przywiązanie do drzewa w lesie, głodzenie, maltretowanie. Pseudo-hodowcy myślą tylko o zarobku, głęboko maja to w jakie ręce trafia zwierzę. Zupełne przeciwieństwo schroniska i uczciwego hodowcy, oni kontrolują dalszy rozwój psa. 
Zwierzaczki typu chomik, świnka morska, żółw, królik są dużo mniej wymagające zarówno czasowo jak i finansowo. Przy takim zwierzaczku będziecie mieli okazje zobaczyć jak wasza pociecha podchodzi do zwierząt, czy fascynacja jest chwilowa czy faktycznie dziecko zajmuje się, pielęgnuje, sprząta itd. Nie dajcie się tylko zwieść pozorom… nawet 3 miesiące to za mało aby się przekonać. Nie nabierajcie się tez na teksty typu gdybym miał/a psa kota to bym się inaczej zajmował/a, wychodził/a na spacery itd.


Tak wiec gorący apel do Was rodzice i nie tylko…nie ulegajcie chwilowym impulsom i bardzo skrupulatnie przemyślcie decyzje o kupnie czy adopcji psa lub kota.
Pamiętajcie, ze to dzięki Waszym 
przemyślanym decyzjom mniej zwierząt cierpi!

Pozdrawiamy serdecznie
Ja i mój kochany Fado :) 




poniedziałek, 7 grudnia 2015

Lübecker Weihnachtsmarkt :)


Świąteczny Jarmark w Lübeck  
Grzane wino,kakao, kiełbaski, goloneczki, ciasteczka,pączusie i inne pyszności:)
Jeśli jesteście w Niemczech warto odwiedzić najbliższy Weihnachtsmarkt .