Fado nasz kochany, nie chce sam zostawać na dole, a na razie po schodach chodzić mu nie wolno tak wiec jeszcze przez jakiś czas czeka nas spanko w salonie:) Robienie łóżka to jeden wielki cyrk, na szczęście nie trwa wiecznie...tylko na końcu to ja zostaje bez poduszki :)
Dobranoc :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz