Ja przez 5 dni kiedy gorączkę miałam bardzo wysoką i czułam się fatalnie nie jadłam nic, ale jak tylko doszłam do siebie i apetyt wrócił, postanowiłam zaprosić znajomych na pyszną kolacyjkę :)
Przygotowałam pyszna szyneczkę i makaronik.
Składniki potrzebne do mojej kolacyjki :)
Na szyneczkę:
- 1-1,5 kg Szynki myszki (kulka)
- Majeranek
- Czosnek- 3 ząbki
- Papryka słodka i ostra
- Sól peklowa
- Pieprz
- Liść laurowy
- Ziele angielskie
- Tymianek
- Rozmaryn
- Olej rzepakowy
- Cebula biała i czerwona
Tak przygotowana szyneczkę odkładamy do lodówki na 3 dni, przewracając ją 2 razy w ciągu dnia.
Po 3 dniach szyneczkę gotujemy ok 30 minut w delikatnie osolonej wodzie z dodatkiem 2 łyżek maggi, liścia laurowego i tymianku. Następnie wkładamy nasza myszkę do rękawa do pieczenia dorzucamy 1 ząbek czosnku, 1 cebulkę pokrojona w pióra, paprykę słodką, trochę majeranku, 2- 3 ziarenka pieprzu. Jeśli ktoś chce można dodać trochę soli, tylko nie przesadźcie :)
Tak przygotowaną szynkę pieczemy ok 2-2,5 godziny w temp 160stopni(termoobieg)jeśli szynka ma 1kg wystarcz max 2 godziny. Po tym czasie będzie już mięciutka i soczysta. Na 10 minut przed wyjęciem warto przekłuć folię wtedy skorka będzie chrupiąca:)
Ok 30 min przed końcem pieczenia szynki zabieramy się za resztę...czyli makaron.
Potrzebujemy:
- 500gram szpinaku mrożonego ze śmietanką, świeżego akurat nie posiadałam :(
- 500gram makaronu, użyłam rurek-spaghetti, nie wiem jak dokładnie się nazywa.
- garść liści bazylii
- ok 300gram Rukoli
- 250gram pomidorków koktajlowych
- szczyptę soli
- 1 ząbek czosnku
- troszkę maggi
- ok 300gram niebieskiego sera lazur
- łyżka oleju rzepakowego
Szpinak wykładamy na rozgrzaną patelnię z dodatkiem oleju, gdy już się rozmrozi dodajemy czosnek, maggi oraz ser i posiekaną drobno bazylię. Następnie dodajemy ugotowany makaron, wszystko razem mieszamy.
No i nie pozostaje nic innego jak wyłożyć makaronik na talerz, przykryć go rukolą i pomidorkami, a na sam koniec dokroić sobie plasterki szynki.
Mniaaammm pychotka.
Moi goście byli zachwyceni tak więc i Wam życzę smacznego :)
Ps. pamiętajcie aby szpinak mrożony nie był taki bardzo drobny, muszą być kawałki. Jeśli użyjecie świeżego posiekajcie go i podsmażcie ze sola, czosnkiem i śmietanką max 12%.
Jesli szyneczka Wam zostanie użyjcie jej następnego dnia na kanapki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz