wtorek, 30 grudnia 2014

Przed Sylwestrem...tak na koniec- Ziemia Egipska- Bikor :)

Zabiegi w salonach...już po. Maseczki itp. domowe zabiegi jeszcze przed, tak wiec dołożę jeszcze trochę :) 



Na pierwszy strzał daje chusteczki do peelingu firmy Cleanic ok 7zl dostępne w Rossmann . Sceptycznie  podeszłam do tego produktu,  ale bardzo mile się  zaskoczyłam. Uwierzcie, ze można sobie konkretny peeling zafundować i trzeba uważać, aby nie zedrzeć skóry do krwi. 




Kolejny krok - Maseczki. Ich  mamy w sklepach szeroki wachlarz i tak serio każda z nas  dobierze coś dla siebie. Ja polecam AA, Derimka, Lirene, Ziaja. Polskie, sprawdzone marki w dobrych cenach. Super są wszelkiego rodzaju maski ze zlotem i nie omijajcie ich bo napisane...przeciwzmarszczkowe.  Działają kojąco na skore, fajnie ją nawilżają i  rozświetlają... czy przeciwzmarszczkowo działają...nie wiem nie posiadam zmarszczek :)

Poza maseczkami polecam:

Rewelacyjnie działający  kremik EFFACLAR DUO+ firmy Laroche- Posay. Kosztuje ok 50 zł i super efekty są po ok 1-2 tygodni stosowania, ale już po pierwszym nałożeniu widać rezultaty . Buziaczek robi się gładki :)



Co dla mnie najważniejsze... nie uczula,nie powoduje zaczerwień,  nawet przy bardzo wrażliwej skórze można go używać  bez obaw. 


No i na koniec cos co przebija wszelkie podklady, pudry i bronzery... 


Ziemia  Egipska Bikor  :)
Nie,  nie kochane...to nie puder...to rewelacyjny kosmetyk upiększający i pielęgnujący :)
Nie jest  to tani zakup 165zl , ale wystarcza nawet na 2 lata .




No fakt trzeba potrafić  nałożyć ten specyfik bo można sobie krzywdę wyrządzić.
Ziemia egipska pozwala na przyciemnienie skóry  nawet o 9 tonów,  tak wiec nakładać trzeba bardzo uważnie.  Pierwsza warstwa to efekt wyrównania i rozświetlenia, a kolejne aplikacje dają stopniowy efekt przyciemniania skory. Nakładanie zaczynamy okrągłymi ruchami po linii żuchwy przez skronie i linie brzegowa włosów , następnie zarysowujemy policzki. Nadajemy skórze oczekiwany kolor, następnie modelujemy ja poprzez dokładanie barwy w określonych miejscach. Aby podkreślić kształt twarzy zarysowujemy ciemny kontur od kącika ust po zewnętrzny kącik oka . czyli uwydatniamy kości policzkowe . Tutaj sprawdza się metoda stara jak świat czyli robienie dzióbka, tylko pamiętajcie..nie nakładajcie ciemnego pudru w zagłębieniach...efekt będzie odwrotny :)
Nie nakładamy tez podkładu pod oczami, w  celu zamaskowania tzw. worków , kurzych łapek lub uśmiechniętych zmarszczek;) aplikujemy wyłącznie korektor w płynie. Jeśli takiego nie posiadacie nakładajcie  krem i korektor w sztyfcie, który natychmiast wklepiecie. Nakładając podkład, a następnie jakikolwiek puder zmarszczki będą widoczne po 20 minutach z podwojonym efektem.


Na tym kończę dzisiejsza rozpiskę bo oczka moje widza już tylko poduszeczkę :)
Przed sylwestrowym wieczorkiem jeszcze cosik naskrobię
Miłego szykowania do Sylwka życzę :)